GO BACK
        TO MENU

        Czasami jest tak, że spotykamy na swojej drodze pary młode, które potrafią zaufać Nam w 100%, wierząc w nasze umiejętności i doceniając nasz warsztat. Angażują się w każdy szczegół swojego wesela myśląc o tym, czy coś będzie z korzyścią dla zdjęć, czy też nie. Właśnie tak wyglądała moja współpraca z Justyną i Damianem.  Czułam, że nadajemy na tych samych falach i mam pełne zaufanie z ich strony. Oni sami dali od siebie bardzo dużo dbając o najmniejsze detale począwszy od sukienki i garnituru, aż po dekoracje na samej zabawie. Wiedziałam też, że wymagają niesztampowego podejścia. Takiego podejścia, gdzie “obowiązkowe zdjęcia stają się nieobowiązkowymi, a nieobowiązkowe, stają się obowiązkowymi.   Zapraszam na reportaż ślubny .