Rozpoczyna się lato, a my na ślubie Agaty i Konrada. Słońce, lekki wiatr i oni otuleni miłością.
Fotografując śluby, uwielbiam obserwować emocje, uczucia, które krążą.
Sam ślub kościelny był niesamowitą celebracją. Samo przeprowadzenie ślubu i zaangażowanie najbliższych przyjaciół było dla mnie wzruszające. Wszystko przeprowadzone w bardzo przyjemnej atmosferze, pełne wzruszeń, serdeczności, uśmiechu i życzliwości, na takich przyjaciół można zawsze liczyć. Nie zapominając, oczywiście o pięknym…. TAK….. Agaty i Konrada 😉
Idziemy na parkiet… które nie raz płonął od dobrej wibracji. Oj …. działo się …. Sami zobaczcie 😉
Dziękuję za zaufanie, za życzliwość, jest mi niezmiernie miło, że mogę fotografować tak szczęśliwe osoby…